Palmy, Grecja, słońce...
Tak, takie klimaty mi sprzyjają,
ale wszystko ma swój koniec.
Dzis w nocy wróciłam z Pantaleimonas,
a już jutro na koniki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W sobotę przyjezdżają do mnie goście.
Czy ten świat nie jest piękny?
Pozdrawiam:
Hanię,
Marysię,
Julkę,
Lazla,
pana Steliosa,
panią Tasulę,
i tych, których poznałam w hotelu Afroditi.