Samojebka, zawsze spoko, nie pierwsza - nie ostatnia.
Na razie idzie wszystko po mojej myśli, poza jednym małym wyjątkiem ale przecież nie można mieć wszystkiego. Układa się jakoś, jest coraz lepiej, zaczynam znowu powoli żyć. Weekend udany, czwartek, piątek znowu balujemy. Niedługo święta, nie mogę się doczekać! Nie mogę usnąć :<
"Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe
Bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście."
http://www.youtube.com/watch?v=c5m24ao0U9o