http://www.youtube.com/watch?v=IPlPgO8nG24
Mówcie co chcecie, to jest mój idol/autorytet, cokolwiek, jak zwał tak zwał. Chciałbym być taki jak on, chciałbym upaść tak nisko jak On, po to tylko, żeby potem wznieść się tak wysoko. Kolejne marzenia ściętej głowy w moim wykonaniu. I żadna ściema pt. "wszystko jest możliwe" tego nie zmieni, bo gówno jest możliwe. Poprawka. Gówno jest możliwe w moim wypadku. A każdy 'wypadek', jak wiadomo, należy rozpatrywać oddzielnie.
Dobranoc.