biwakowe z Repcakiem ; *
pogoda nam w maksa dopisała, choć woda w jeziorze lodówa totalna, ale co to dla nas :D
pierwsza i ostatnia noc była najgorętsza (if you know what i mean ;d).
pozdrawiam Ulę, która zorganizowała domek. jedna noc odpoczynku od namiotów, w których w dzień było +373498537948 stopni, a w nocy jakieś +12*C.
około 90 pogryzień komarów po biwaku. po jakichś 30 nie czułem już swędzenia ;d.
a teraz spadamy nad jezioro. ;d
szieeea.