Nie znajduję słów na tę chwilę. Nie widzę żadnych. Żadnych nie smakuję.
Być może podświadomie wiem ,że jeśli znalazłabym początek zdania ,zdanie to poprzedzałoby kolejnych dwadzieścia.
Czy wszystko stało się mdłe ,neutralne i obojętne?
Czy moja krew może zobojętnieć?
Czy kwas w moim organiźmie może stać się neutralny?
Czy smak ,który czerpię z koniuszka języka może zamienić się w mdły ,niewyraźny magiel niewykorzystanych kolorów?
Dziś sama sobie jestem obroną. Nie znajduję słów na tę chwilę.
Podświadomie wiem ,że to dlatego że jeśli znalazłabym je ,musiałabym zaćpać ciężką imitację zapachu słońca skradającego miękkość skóry w lipcowe popołudnie.
Dziś sama sobie jestem całkowitą obroną.
Tak jak prawie każdego dnia ,tylko że silniej.
Zaborczym gestem zgarniam wysuszony dotyk do skrytki ,z której tylko ja mogę go wyciągnąć.
"And you close your eyes when I say I'm breaking free
And put your hands over both your ears
Because you cannot stand to believe I'm not
The perfect girl you thought
Well what have I got to lose
(...)
What if I'm a crowded desert
Too much pain with little pleasure
What if I'm the nicest place you never want to go
(...)
What if I'm a world unturning
(...)
What if I'm the kindest demon
Something you may not believe in"
Zdjęcie z końca lipca. Jedno z bardziej neutralnych zdjęć z wakacji ,ale przede wszystkim zdjęcie które jest mi w tej chwili dostępne.
Neutralne. Czyżby? Wydaje się ,że cała neutralność przyćmiewa pobliźnioną twarz impulsywności (impresji? Czy znajdę też innę imię określające to ,co wydaje się tak dobrze znane a jest nienazwane?)
Zupełnie jak to było w naszych relacjach i związkach. Powiązania ,przywiązania ,uwiązania. Więzi. Poprzecinane harmonijnymi liniami ,łączące się w ciasne sploty lub delikatne spirale.
Interakcja.
Iluminacja.
Wszystko może się połączyć i wszystko można połączyć.Ale czy zawsze jest to właściwe?
Z drugiej strony - kto trzyma jakiekolwiek prawo osądu?
Niech ten kto tak ochoczo garnie się do sądzenia spróbuje zmieszać słodycz i gorycz ,by następnie wylać je sobie na język bez zastanowienia.
Spytałabym tę osobę czy rozpoznaje dwa smaki i gdzie ich granica ,jeśli je rozpoznaje.