A ja nie zamażę żadnych grymasów. Nic w internecie nie ginie, ale co tam. Urodzin nie ma się na codzień. Nie na codzień się płacze na czyichś widok. Nie na codzień otrzymuje się niesamowite niespodzianki. Nie na codzień niewiadomo co powiedzieć właściwego do sytuacji. Nie na codzień kroi się równo i subtelnie torty. Nie na codzień słyszy się sto lat, ani nie dostaje prezentów.
Nie na co dzień nie wiadomo jak powinno się dziękować .. potrafię powiedzieć 'dziękuję' w wielu językach, jednak niewiem, czy potrafię to wyrazić tak, żeby rzeczywiście dobiegało skali temu, za co chcę podziękować.. i jak złotym skarbom chcę podziękować. A podobno nie ma rzeczy idealnych. A jak są .. to są nudne. Czyli - istnieją również w.y.j.ą.t.k.i.
Dziękuję za wszelkie życzenia i dobre i złe intencje pozostałym. Osobiście bardzo sobie życzę (a raczej marzę, a marzenia się spełniają) - oby Kaczyński nie wygrał wyborów (bo nie wygra) i niech nie wygra.
Właśnie sobie przypomniałam, że nie pomyślałam N I C , przy zdmuchiwaniu świeczki .. ale chyba oni już wiedzą, czego ja bardzo chcę.