Zdecydowanie nasza NinaSex, powinna zagościć tu jako pierwsze stworzenie ze zdjęć z pleneru. W pewnej chwili było tak, że nic więcej do szczęścia nie było mi potrzebne. Było mi idealnie dobrze (było tak niemożliwie nam). Pozostało mi wiele rzeczy na pamiątkę. Takich niby najgłupszych, a kojarzą się jak nic (nie wspominając o zdjęciach). Odciski - zajebiste odciski - o tak, to na pierwszym miejscu. Dyskoteka była taka, że się wyżyłam, a mimo to wciąż mam niedosyt. Mam wianuszek robiony sprawnymi rosyjskimi rączkami mojej kochanej rosjanki - dziewczyny - Mariny (- moja mama zabije mnie za moje skarpetki; - moja też!; - świetnie, a więc spotkamy się w niebie!"). Ja niewiem, co mi tu Majki i Kwasia nagadały ! Słowa wam złego nie dam na nich powiedzieć, pf! Julien po raz setny potyka się na słowach "nie oceniaj po pozorach" i poraz kolejny mówi sobie, że tego nigdy już nie zrobi..okazuje się, że to nieuniknione albo - jestem naprawdę złym człowiekiem. Trochę nam tam napełnili brzuchy. Coś za bardzo nawet bym powiedziała, że lepiej abym prowiant na drogę, czyli słodycze zjadała przed przyjazdem do domu, bo zżarli mi czekoladkę :< To tak ogólnie, reszte mogę opowiadać każdemu z osobna, bo teraz rzucałabym tylko hasła, typu; 'kusko', 'jabłka', 'taniec małych kaczuszek', 'dancing queen', 'nieeee!', 'krztuszenie, nie plucie', 'spasiba'/'ja cjebje lubjulje'; i tak dalej i tak dalej.
...to co? mogę już wrócić?
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24