Siemaneczko. Przepraszam za nieobecność, ale wiecie powrót do szkoły :(
Chciałam dzisiaj napisać na temat IDOLA.
Większość z was pewnie ma taką osobę, którą podziwia. Może to zespół, piosenkarz, piosenkarka. ( Kurcze jeszcze dwa tyg. temu nie pomyślałam, że napisze na taki właśnie temat ) Do pewnego czasu i ja miałam idola. Ale zdałam sobie sprawę, że wystarczy, że słucham muzyki tego artysty, a nie odrazu być wielką fanką. Tak wiele emocji przeżywać, przez osobę, która nawet nie zna waszego imienia. Wiem, nie możliwe jest poznać wszystkich swoich fanów, wiem nie da się tego wszystkiego zrobić. Ale niektórzy nawet nie próbują. Każdy z nas ma swoje zdanie na ten temat. Kilka lat temu, byłam pewna, że mój idol będzie zawsze ze mną. Ale wszystko mija... Szkoda. Napewno mój artysta zajmie ważną część mojego serca <3