.
.
Napełnij szklankę mi
Ostatni nalej raz,
Napełnij szklankę mi
I pójdę, bo już czas.
Nie płaczę - pozwól pić,
Bo wstyd mi sobą być -
Napełnij szklankę mi,
Napełnij szklankę mi.
Wypijmy zdrowie twe,
Bo łatwo mówić, że
Ułoży wszystko się,
że już nie będzie źle.
Tym lepiej, jeśli te
Proroctwa kłamstwem są -
Upiję wkrótce się
I zgubię rozpacz swą.
Wypijmy zdrowie tych,
Co dziś weseli są,
Przyjaciół, krewnych złych,
Co z mego życia drwią.
Tym lepiej, jeśli mnie
Rozdrażnią drwiną swą -
Upiję wkrótce się,
Nienawiść zgubię swą.
Więc pijmy całą noc,
Bym zwalił się pod stół,
By smutek stracił moc,
Bym nie czuł nic com czuł.
Więc pijmy, póki źle,
Więc pijmy, żeby pić -
Upiję zaraz się
Nadziei zerwę nić..
.
.
.
.