Jechałam rano z Zochą autobusem, jest na prawdę fajna :P No potem nudna szkoła, poszłąm z Nati <3 do macka haha tak najadłyśmy się mega mega że masakra jakaś ..... Ja zostawiłam czapkę w macku :( ehhh potem z Paulą na przystanku siedziałąm <3 Ehhhh i tenis byłam sama grałam na cały kort wyglądałam jak debil a na górze wszyscy się na mnie gapili, bo w matchpoincie jest tak pomyślane żeby ludzie siędząc w "poczekalnie" gdzie jest telewizor zabawki. Mogli oglądać sobie jak gramy -_- Ehhh i dlatego nie gram na turniejach