"Nie chcę być podziwiana za coś czym nie jestem, chcę tylko być akceptowana za te małe cechy, które mam"
Mama:-sąsiedzi nie przyjda na kawe bo dziewczyny zachorowały.
Ja:-huuura, mogę siedzieć do końca dnia w dresie <3
po chwili:
M:-ale zadzwonie do Moniki, niech wpadnie.
J:-to juz wolałam sąsiadów -__-
wtem dzwoni telefon:
M: - buhahahahahahaha, cudownie -_-
J: - co?
M: -Krzysiek przyjedzie. -_-
J:-kiedy?!
M:-Za godzinę.-_-
Czyli spotkanie rodzinne na którym prawdopodobnie ich pozabijam -_-
i to by było na tyle w tym temacie.
znajdźcie mi dobrego prawnika.