Chyba za szybko dojrzewam. Jeszcze niedawno byłam małym dzieckiem, które nie miało żadnych zmartwień, nie musiało się niczym przejmować, martwić się co będzie gdy...
Teraz taka duża odpowiedzialność. Może zbyt za duża. Czasem to mnie przerasta aż za bardzo i próbuję sobię z tym poradzić sama chociaż nie zawsze daję radę i kończy się tak jak kończy...
Tak bardzo bym chciała spać spokojnie jak ten Aniołek z uśmiechem na twarzy i aby wszytsko było dobrze...
Bardzo dziękuje za tych ludzi których mam wokół siebie, którzy mnie otaczają swoim uśmiechem, dobrem, troską , że są wtedy kiedy ich najbardziej potrzebuje. Po prostu, że są. To są właśnie moje ciche Anioły. Moi najbliżsi, moi przyjaciele.
Dziękować Wam! ;*
A najbardziej dziękuje osobie, która jest ze mną zawsze! <3