Dawno nie marudziłam, więc coś tam sobie naskrobie.
Rozleniwiłam się, bo w tym roku nawet nie napisałam podsumowania 2011 :D Ale to juz chyba za późno.
Zdjęcie takie z sylwestra, początek sylwestra, kiedy to jeszcze miałam ładny fryz i nierozmazany make-up. Było bosko <3
I tak oto przechodzimy do żalów Dżó. Z grubsza stwierdzam, że nienawidzę tego, że wszystkim tak bardzo się martwię. Pomijając już kwestię martwienia się o kasę, mieszkanie, co jest codziennością prawie, doszło martwienie się sesją (nieswoją co ciekawe), maturą (przyszedł chyba mi ten czas), tym, że za tydzień znowu będę musiała chodzić na polski, a przede wszystkim studniówką. Bo jak tu się nie martwić, jak:
- zapodziałam gdzieś swoje bolerko, które miałąm założyć, a nie mam zapasowego,
- ciągle nie mam butów, problem w tym, że jak już mi jakieś wpadną w oko, to niestety nie są na moją kieszeń, a jak już są ładne, piękne i niedrogie - to okazuje się, że mam rozmiar 38,5 przez co 38 jest za cisny, a 39 zlatuje mi z pięty.
- nie mam pojęcia jak ogarnąć fryzurę, kto mnie uczesze, jak mnie uczesze?
- polonez przerasta mnie, mimo że umiem układ i bardzo chcę zatańczyć, to istnieje możliwość, że będę musiała zrezygnować :,
- nie mam pojęcia jak wrócę o którejś tam w nocy z małego zadupia do domu (droga z buta mi nie pasi, a przy tylu wydatkach już nawet taxa nie wchodzi w grę).
- nie mam odpowiedniej biżuterii, sialala, a środki na zakup wyczerpane.
Także zmartwień mam za wiele, dramatyzuję jak głupia, pewnie przesadzam, ale niestety taka już jestem. Doprowadzam sama siebie do płaczu z powodów, które sama wiem, że są idiotyczne i banalne.
Ale za to kupiłam sobie nową czapę z daszkiem (bo zgubieniu poprzedniej, przez prawie 2 lata takowej nie miałam, a bardzo je lubię). Bardzo mi się podoba, do tego była mega okazja <3
A co by tu jeszcze jak babeta pomarudzić, chcę zauważyć, że tabletki na rozluźnienie, które miały sprawić, że nie będę mieć ciagłych upierdliwych drętwień, skurczy, ani bólów szyi, w ogóle nie działają. Także po 100dniówce pewnie znowu czeka mnie maraton lekarzy, badań, czekania z babetami w kolejkach i innych cholerstw. Smuteczek.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24