"Najlepszą obroną jest atak"
2008-11-06
'...nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze...'
Wszystko zaczyna się walić powoli i boleśnie...
Heh, gdzieś słyszałam te piękne słowa, że największych frajerów ma się przeważnie w rodzinie....
I to niestety jest prawda...Dziś już nawet nie mam przyjaciół... Kolegów... Koleżanek... A nawet znajomych...
To wszystko jest takie zakręcone:/ ja już nie nadążam. Czekam na opinię od was na mój temat... Chcę usłyszeć szczerą prawdę,
czy ja zasługuję na takie traktowanie? Heh nic nikomu nigdy nie zrobiłam... A wiecie co jest w tym wszystkim najlepsze?
Że zawsze wszystkiemu winna jestem jedynie JA :( co złego a jak zawsze Justyna... za moich kumpli nawet obrywam po ogniskach...
bo z kim ja się zadaje... jakby nie wiedział (nie ważne kto) , że na imprezach zawsze jest coś z procentem.... to nie jest miłe , szczególnie z tego względu, że przez to trace najbliższe osoby w moim życiu.....
To, że za ładna nie jestem to wiem.... heh nie da się ukryć nie?... chce mieć prawdziwych przyjaciól...
W miom życiu jest przynajmniej trzy osoby, które bez względu na wszystko zawsze są kiedy ich najbardziej potrzebuję... Nie będę podawać inicjałow, te osoby, napewno wiedzą, że to o nie chodzi....Staram się być w miarę moich możliwości, miła... a gdy już kompletnie mam zły humor, co ostatnio jest dość częstym zjawiskiem, chce nadrabiać wyglądem, ale to chyba nie jest zbyt dobry pomysł... i tak nikt mnie nie chce..... nie dziwie się....myślałam, że wkońcu znalazłam osobę tą jedyną... okazało się, że to była kolejna życiowa pomyłka..bolesna pomyłka... heh czego można było się spodziewać...prawdziwej miłości????! Nie u mnie, teraz już tracę wszelkie nadzieje...muszę załatwić jeszcze jedną pewną sprawę...bo przez to wszystko straciłam kogoś bliskiego... Mogłabym tak opowiadać o swoim życiu całymi godzinami , ale kto to będzie czytał... Heh... i tak co zrobić... rodziny się nie wybiera... chciałabym, żeby to wszystko wreszcie się skończyło raz na zawsze..Byłoby mi łatwiej z kimś bliskim, ale na to narazie się nie zapowiada... może ktoś wkońcu mnie przygarnie do swojego serduszka =* popytajcie i podajcie mojego bloga swoim kolegom i znajomym...niektórzy mówią, że wygląd w życiu nie jest zbyt ważny. Troszkę prawdy w tym jest, ale każdy chciałby mieć super laskę, żeby