Wiecie co jest w tym wszystkim najgorsze ? To , że zdaję sobie sprawę z tego , że on o mnie nie myśli . Kiedy wyjechałam wszystko się zmieniło . Ja natomiast nie potrafię przestać go kochać .Ciąglę o nim myślę , o naszych wspólnych chwilach , wracam do tego co było kiedyś -wspomnienia . Ciągle go mam przed oczami . Było cudownie i nic nie wskazywało na to , że wszystko się tak po prostu skończy , że pryśnie jak bańka mydlana . Dlaczego tak ciężko jest zapomnieć ? Nigdy nie zdołam odpowiedzieć na to pytanie . To wszystko jest takie trudne . Wspomnienia coraz częściej i mocniej mnie przetłaczają .. próbuję być silna , ale w rzeczywistości taka nie jestem .