Dzisiaj jakże cudowne spotkanko z Saszan, było cudownie, poprostu cudownie.... Na zdjęciu akurat saszan z moim chłoptasiem, ma na imie Romuald i jest strasznie sexowny, ja nie mam z nia zdjęcia, bo przyćmiłabym ja moja urodą, oczywiście Romald też jest sexowny ale nie tak jak Ja, tak czy owak spotknie było cudone zaczeliśmy od wygonienia dzikiego bawoła z pstwiska kóz na polu u mojej babuszki, póżniej Romald z Saszan posszli na konkurs skakania do błota, a ja się troche bałam bo mam chemoroidy, a to poważny ból....Doba kończe bo się umuwiłam z Maxem Rutkowskim, papatki kociaczki... Jawici kochaczki (he he ale mi się zrywowało)