wakacje w Łebie:
zaczęte jakże przyjemnym spotkaniem w pociagu z dwojgiem staruszków, który nie chcieli pozwolić na rozłożenie kuszetki M.
powód:
"bo się zarwie"
wyjście:
M. ma spać całą noc na podłodze, bo " się zarwie"....
dziękujemy zarządowi Pkp, który ma trochę więcej oleju w głowie...
było jak zwykle (z Wami ;]) fantastycznie :D
chce albo tam wrócić, albo do przodu o 6 miesięcy :]