radość :)

fot. Martynka :3 <3

mój bardzo wesoły koń z zagalopowania, skoro już trochę chodzimy to zaryzykowałam i jak widać było ogromne szczęście! :D

byłam wczoraj na Hobbicie <3 jezuuuu polecam, świetnie zrobione, wszystko dopracowane! świetny film! świetny

niestety wczoraj nie pojechałam na konie, bo miałam wstać o 8.00, ale jak się czytało książkę do 3.00? no jak żyć ?

dzisiaj w stajni byłam pierwsza, ale tylko dlatego, że Martyna ma niesamowitego pecha do MPK ;P poszłyśmy na ujeżdżalnię koło "strasznego" domu...oczywiście nabuzowana jak zawsze, ale nie było błota więc zaryzykowałam :) na uj. była już Martyna i B., okazało się, że B. kuleje :( kurdeee.... i cały czas jak jeździłam stała sobie w jednym miejscu na uj. nie ruszyła się nawet o 1 cm...! serio ;p

a J. się rozchodziła i zakłusowałyśmy, no a później krótki galop <3 och kocham tego konia! strasznie dyszy po tym kłusie i "galopie" mimo, że stępujemy około 15 min+jeszcze w ręce... ale dałam ją do sianka i się jakoś uspokoiła. Nie mam nic więcej wyjątkowo do napisania.. miłego dnia ! :)