Chyba powinienem się przywitać.
Choć wcale żegnać się nie chciałem.
Czasem umiem tylko pytać.
Ach.. jeszcze Cię nie pytałem..
Co u Ciebie słychać?..
Chyba powinienem też mniej mówić
Znowu wszystko poplątałem..
Chcialbym znowu się obudzić
Pewnie dzień tym przyozdobie,
jeśli powiem,
Ze chce budzić się przy Tobie.
I choć miłość to nie słowa..
...Chyba zacznę znów od nowa..
Czasem płacze, czasem krzyczę
Zawsze kocham Ciebie skrycie
I choć już tym słowem jestem
Skrycie wyznac chce Ci gestem..
Że....
Cisza lecz mych ust znowu użyłem
Dzień dobry...
Czy przypadkiem nie zbudziłem ?