Strasznie długo mnie tu nie było.... postaram się zrechabilitować.
Dziś jest środa-coraz ciężej jest mi funkcjonować bez (jak go nazywam) brata, którego utraciłem z podstępu innej osoby.
Brak mi rozmów z nim, bo zawsze mógł mnie wysłuchać i skomentować by podnieść mnie na duchu.