Mimo tego,że zdaje się nam,iż stoimy przed wyborem kształtującym przyszłość, należy spojrzec na to racjonalnie i zauwazyc ile osób w naszym "wspaniałym społeczenstwie"mimo wielu tytułów naukowych nie ma pracy,lub ,co gorsza ,zajmuje się zupełnie czymś odmiennym. ,ludzie dziewiętnastoletni nie chcemy się rozwijać ? czy tez może jestesmy ograniczeni, tudziez leniiwi..?Po prostu jestesmy juzdojrzalsi i obserwujemy życie nie przez pryzmat ideałów,tylko widzimy go realnym.... któy wcale nie zachęca nas do dalszej edeukacji polegajacej na spełnianiu się w tym co się lubi.
Postaram się jednak nie poddac temu materlaistycznemu badaniu rzeczywistości i skupię się na tym co lubię..dopóki ktoś nie wybudzi mnie ze świata pełnego ideałów..jednak wiem,że bedzie to bolesne.
co za syf,mam ogromną chęc na obecność kogos bliskiego,mimo tego,że własnie rozstałam się z Moniką czuję się dziwnie samotna.
nie potrafię w żadnym stopniu opisać tego , co mam teraz w głowie. tak wiec,idz pan w chu**, a ja idę do mum,dzięki ,że jesteś kazdego dnia i nigdy nie masz mnie dość<3
dziękuję,dobranoc.