Lany poniedziałek :D chu*ooooooooooowy, tak samo jak i Wielką Niedziele w domu przesiedziałem. JotPeG pokazuje co robiłem w święta :/ Czyli nic co by było warte opisu. Przepraszam że to znowu nie jest moje zdjęcie ale nie mam aktualnego i obrazującego moich przeżyć zdjęcia.
Może zbyt pochopnie oceniam te święta, przynajmniej się wyciszyłem :D mimo iż niektóre sprawy mi nie dawały spokoju a nie które wracały jak bumerang. Jak to mówią "co Cię nie zabije, to Cię wzmocni" może mają rację?? Po każdym złym doświadczeniu stajemy się mocniejsi w duchu. gadam jak klecha:/ ale czy tak nie jest?? (komentujcie)
Jest jeszcze tyle rzeczy, o których chciał bym Tu opisać... ale gdybym napisał Tu wszystko nie miało by sensu pisanie następnych notek.
Nie zadedykuje notki... przepraszam Cię Kasiu:* przepraszam Cię Paulinko:* są jeszcze dni :D i jest jeszcze czas na dedykacje.
Pozdrawiam wszystkich Przyjaciół na których mogę liczyć :*