poluję na chwile, by tylko z tobą być, przerywa mi tylko dźwięk budzika przy łóżku mym, pewnie gdzieś mamy czas i miejsce, w których razem jesteśmy, czytamy gazetę i pijemy kawę.
O sobie: Mówią o niej dziwnie na mieście, to fakt
Biega boso w deszczu za tęczą
Gdy w kałuży widzi własny cień
Cieszy się i głośno śpiewa
i błądzi wśród gwiazd
Często bez powodu zaczyna się śmiać