Wróciłem... Było Świetnie... no ale nie o tym.... teraz naszły mą psychike dziwne uczucia które trudno opisać... czuje sie samotny... sam.. sam w sobie ... zimno... i tak wegetuje... zamazany księżyc... nie chce słońca ... tak jest dobrze... bo jest łatwiej .. żyć w cieniu... po omacku... jestem psycholem a może wy nimi jesteście... kto tu jest normalny..... chowam sie przed światłem.. wasze radosne twarze.. widze w nich pustke... a może nie potafie dostrzec prawdziwego szczęscia.. moze dlatego mnie omija dużym łukiem... a wszystko to.. sprowadza sie do tej jednej osoby której mi brak.. tak bardzo brak ciepła z zewnątrz...tak bardzo brak....
Something In The Way....