dziwnie.. rzuciła mnie... to było raczej do przewidzenia... Mnie sie udać nie może... heh bywa.. trzeba iśc dalej chyba... więc sięgam po Slipknota.. to mi zawsze pomaga i napawa nienawiścią do tego chorego świata ... no ale trzeba żyć .. fuck it all(...) a w niedziele wyjazd.. taa 2 tygodnie z przyjaciolmi dobrze mi zrobi ;] oby ... tak sobie myśle że dobrze że jestem realista czyli wlasciwie pesymistą .. wkoncu nie uda sie no cóż to było do przewidzenia.. uda sie? miła niespodzianka... no i tak da sie żyć... nie nalezy liczyć na te miłe niespodzianki ... hrhr powiało chłodem taki już jestem ;]