Biedne karpie.
Przeraźliwy kaszel... Aaaaa!
Kocham ten tłok, wszystkich zabieganych ludzi. Myślałam, że strażnik miejski wlepi nam mandat za parkowanie, ale dzisiaj był taki kocioł, że z tymi mandatami by nie nadażył. Pozdrawiam starego gościa, który aż zatrąbił i później wyszedł z samochodu, by pokrzyczeć: "Co wy sobie wyobrażacie do jasnej cholery!? No?!". Tak się zdnererwował, aż się zasapał i nie potrafił ruszyć z miejsca.
Jemioła jest, śledzie się robią. Moja mama zaprosiła pełno gości na wigilię, a teraz szaleje ze wszystkim. Keep calm, mum!
Czas na christmas carols! :)
http://www.youtube.com/watch?v=ihW56Xa3XGQ