Podstawowa funkcja rodziny, jaką jest wychowanie dzieci, dzisiaj zanika przytłoczona przez ciągły pęd rodziców za pieniądzem, spowodowany wypaczoną mieszaniną socjalizmu z kapitalizmem, obowiązującą u nas od niedawna, a na zachodzie Europy już dziesiątki lat. Rodzice nie są w stanie wychować dziecka, jeśli nie mają z nim kontaktu, ciągle będąc w pracy. Dziadkowie, dawniej ostoja spokoju i doświadczenia, dzisiaj stają się zbędnym balastem, pochłaniającym pieniądze. Z drugiej strony rodzina jest rozbijana przez wszelkiej maści postsocjalistów, zwolenników wychowania kolektywnego, państwowego, bez autorytetu rodziców. Wszelkie wychowania do życia w rodzinie, edukacje seksualne i inne pseudoprzedmioty odbierające powagę rodzicowi a dające ją szkole, to wymysł zachodni, bezmyślnie małpowany w naszym kraju, pod płaszczykiem doganiania zachodu. Rzućmy przykład Norwegii, w której edukacja seksualna zaczyna się nawet w przedszkolach. Bywa że dzieci poruszają się po przedszkolu nago, mają pełne przyzwolenie na dotykanie się, masturbację, a jedynie imitowanie ruchów frykcyjnych jest zabronione. I to wszystko wśród trzylatków, poinstruowanych przez odpowiednich wujków i ciocie oraz tęczowe elementarze.
Drugi stopień atomizacji to rozbicie społeczeństw lokalnych niegdyś zżytych, niejednokrotnie mających własne unikalne zwyczaje i dbających o wewnętrzny porządek. Dzisiaj poprzez ciągłe lansowanie wzorców liberalnych sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Sąsiad nie zna sąsiada, a wręcz patrzy na niego wilkiem. Wzajemne wsparcie sąsiedzkie, sprawiedliwość wewnętrzna, ostracyzm jednostek szkodliwych dla społeczeństwa dzisiaj można to uświadczyć w nielicznych, odosobnionych wsiach, czy społeczeństwach małych miasteczek. Atomizację szczególnie silnie wspiera masowo propagowany konsumpcjonistyczny model życia, gadżetyzm, źle pojęty i źle wykorzystany rozwój techniki, który sprawia że jednostki zapatrzone w telewizor lub ekran komputera oddalają się nie tylko od sąsiadów i znajomych, ale nawet od własnych dzieci, rodziców, krewnych, mieszkających pod tym samym dachem.
http://www.youtube.com/watch?v=a_Q-zqr3N20