-Dlaczego zabiła pani męża podczas meczu? -Sam przecież krzyczał ' NO KURWA STRZELAJ WRESZCIE !
Powiem wam, że jest kurwa źle. Dzisiaj dzień sportu, jakaś jebana ścieżka gmnastyczna. Zapomiałam wszystkich kroków, tylko iść i się zabić normalnie. Cała improwizowana, jednym słowem żałośnie.
Jutro sesja z matmy, uhaha no fajnie, fajnie.
Byle do soboty, basen i dwudziestoosobowa ekipa, yhm, normalnie melanż .