Leżysz na materacu i przeglądasz książeczki, a ja na kanapie spoglądając na Ciebie piszę naszą historię :) I będę tak tu pisać do czasu Twoich trzecich urodzin. Potem stworzę książkę. W Internecie ogranicza mnie to, że nie mogę wstawić wszystkich zdjęć, pokazać Twojej przepięknej buźki, czy opisywać szczegółowo osób lub miejsc. W książce będę miała pełną swobodę. A mam zamiar podarować Ci ją na osiemnaste urodziny. Masz dziś dwa latka i ponad cztery miesiące. Twoja waga od długiego już czasu trzyma się około 13 kg Z każdym dniem mówisz coraz więcej. W większości sytuacji jesteśmy w stanie Cię zrozumieć. Gorzej kiedy coś mówisz, a my nie mamy pojęcia co :o Ty praktycznie rozumiesz nas zawsze. Guzi to duży, kamo makaron, pięknie mówisz mamusia, tatuś, dziadziuś, babuś. Sionko to ziarenko, szuszarka to buuuu, smoczek- dyduś, staci- starczy, gońcio- gorąco. Dzięki akcji pod kryptonimem odpieluchowanie zorganizowanej w przedszkolu i naszemu zapałowi od jakiś dwóch miesięcy wymieniłaś pampersa (bambama) na majtki :) Lato było w tym roku wyjątkowo gorące, dlatego też mogłaś biegać z gołą pupą i uczyć się siuisu na nocnik. Każdy wolny dzień spędzamy aktywnie. Albo odwiedzamy dziadków, albo podróżujemy po okolicy, chodzimy do sali zabaw. Do przedszkola chodzisz dzielnie i z uśmiechem W piątek byliśmy na pierwszych zajęciach w szkole tańca JagielskiDance. Byłam przerażona faktem, że na chwilkę dzieci weszły do sali z rodzicami, po czym rodzice musieli wyjść& Ty za to bawiłaś się świetnie i nie przeszkadzał Ci brak mamy i taty w sali :) Zgadnij tylko co Pani powiedziała kiedy zapytałam jak Ci poszło&? NIE SŁUCHA! Flądro Ty!