jednook

tak,wiem,wiem,wiem

szczerze to nie wiem ile jeszcze ze mną wytrzymasz.tak,masz rację,najpierw myślę,potem działam.

możesz pomyśleć,że nie liczę się z Twoimi uczuciami,ale tak nie jest

'tylko mnie kochaj' miałam nie dostać kapsla,ale jednak.

często Cię nie doceniam,a nie wyobrażam sobie teraz jak to by było tak bez Ciebie

poza tym.

poniedziałek bal salezjański.wtorek narty. :)

śpiewanki nowy skłąd.BEZ DOMOWEGO PRZEDSZKOLA I KOŁA GOSPODYŃ WIEJSKICH

zaliczka na Grecję wpłacona :)

coś jeszcze?nie pamiętam

MICHAŁ,wypchaj się i pocałuj się w dupę.pilnuj swojej Moniki,a nie mnie.

jutro ksiądz.

do kiedyś:*:*

Gdy uszkodzeniu ulega coś, na czym nam zależy, nie możemy oderwać oczu - ani myśli - od szczeliny, pęknięcia, rany. Wiedzieliśmy, że to się kiedyś stanie, ale łudziliśmy się nadzieją, że może jednak nie. Czasem te uszkodzenia można naprawić. Ale nawet wtedy rzeczy nie odzyskują dawnego blasku czy proporcji. Nigdy.