hmmmmm wczorajszy dzien byl dziwny :D
Zaczyna sie zawsze tak samo od rannego wstawania do pracy :)
Udanego zalatwienia odroczki do woja :D
Bro w new qcziego mieszkaniu :D
Chillowanie do prawie 1 nad ranem w Brzozowce City :) i spotkanie Artura :[smiech]:[smiech]:[smiech]
Zawsze koca-kola :p:p