Znów wędrujemy ciepłym krajem Malachitową łąką morza Ptaki powrotne umierają Wśród pomarańczy na rozdrożach
Na fioletowo-szarych łąkach Niebo rozpina płynność arkad Pejzaż w powieki miękko wsiąka Zakrzepła sól na nagich wargach...
Komentarze
no000i000pufff ładne... ;)
pees. napisz do mnie, nie wiem czy nie masz teraz kasy na komie..., ale napisz jak coś będziesz wiedziała... ;)
;***** kC ofc ;**