zrobiłam dziś z D. zakupy na wakacje. ciuch się przyda, książki się przydadzą... z togepi i Ianem mnie poniosło :P
jaram się Makbetem, mam słabość do klasyków. jaram się też ważniakiem. to prawda że w kinie mają być smerfy 3d, czy pan sprzedawca zrobił mnie w konia?
wskoczyłyśmy do fontanny. miałam całe plecy mokre, a ludzie gapili się na nas jak na debili, ale warto było. wycieczka pod hasłem "powrót do przeszłości", tj. wąchanie perfum hany montany i grzebanie w lumpeksowych pluszakach ^^