This world.

Ja pierdole, potrzeba pieprzonych 4 godzin żeby ogarnąć te całe 66m2! To jest jakaś paranoja... Zapierdalam od rana, a i tak pewnie moja mama tego nie zauważy... :/ Pretty sad. Nieważne, obiecałam KarolinieLewandowskiej wczoraj notkę prozą, ale wróciłam późno do domu i mi się już nic nie chciało. Wczoraj w szkole jakieś apogeum hitów, spowodowane pojawieniem się niektórych osób w mojej zacnej szkole... Generalnie spoczko, kocham nasze przerwy na dworze i integrację E2 i C2 <3 Potem po szkole spotkanko z Tusią, potem do domu i na mecz Leszka, niestety przegrany z Wisłą (każdy to powie, Cracovia rządzi w Krakowie!) i do domu. A od rana zapieprz. Jutro Browar z Mariczką! <3

'So won't you just give it up 'cause you don't understand
Big it up, but you don't understand
And it's really nice, but you don't understand!

I feel it's fallin' down, I know I'll catch it!'

Selah Sue

http://www.youtube.com/watch?v=8A7YIyPmIQ0&feature=channel_video_title

Włochy 2011

(a wspominałam już może, że hm... chcę na Hel?!)