Ciagle śpię. Biję wszelkie rekordy, a i tak chodzę zmęczona. Myślę. Boję się chwilami. A chwilami czuję się dobrze.
Zbyt często ludziowstręt. Najchętniej zostałabym w domu pod kołdrą i czytała książki.
Ale jeszcze będzie dobrze? Jeszcze będzie normalnie? Prawda?
Portishead. [mamusi się spodobało]