Już sama nie wiem jak jest. W jednej chwili potrafię się śmiać, cieszyć życiem, niczym nie przejmować, a 5 minut później chce mi się płakać. Skąd to się bierze? I jak się tego pozbyć? Bo nie da się ukryć jest to bardzo męczące.
Pomocy...
Komentarze
~dzik Trzeba walczyć ze sobą, nie dać się opanować złym uczuciom.