Życie motyla jest o wiele łatwiejsze ,niż życie człowieka.
Chciałabym być motylem,a może w jakimś sensie jestem jak motyl.
Potrafię też fruwać, jestem rozlatana pomiędzy Frankfurt->Aachen->Wałbrzch->Małomice.
Czyż ze skrzdłami nie było by to łatwiejsze?
Lecz w życiu nic nie jest łatwe.
Najtrudniejsze jest podjęcie właściwych decyzji!