egesz szmeges!
powalony ciul.
a tak poza tym. brak pomysłów przewyższa zrobienie czegokolwiek konstruktywnego. wchodzę do pokoju przestawiam figurkę i cieszę się z udanie przeprowadzonego przemeblowania. podlewam zaschnięty kwiat
licząc, że ożyje. wypijam kawę, wydaje się, że nie zasnę - zasypiam po godzinie. piszę wiadomość odpisuje ktoś inny. czekam, a to wciąż nie przychodzi. przewracam się na drugi bok, a tam wystająca sprężyna. otwieram książkę - mam ochotę na film (i na odwrót). zjadam płatki z mlekiem - nie miały być kukurydziane, tylko czekoladowe! sulemska. słucham muzyki, która trwale grzęźnie w pokiereszowanej głowie. naduszam, nacickam - spacja dźwięcznie strzela pod kciukami.
kończę - beznamiętnie potwierdzając swoje myśli ze słowami.