No właśnie Wóda i Jeff? Tak. Polewam tu nie tylko innym. Ci, którzy mnie znają troszkę mogliby się zaskoczyć. Jest to jedna z fotek niecodziennych. Nadal źle na mnie to działa, ale czasami wypić mogę. Czasami to nawet trzeba, kiedy Świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia (jak to mawiał Franz z "Psów") :D
A więc jest tak, że Jeff nie ma co robić, więc postanowił grzebać w necie i wygrzebał swojego Photobloga... znowu :D
Ogólnie jest ok, dobrze, a nawet wspaniale... No i tyle.