Szalony dzień, pobudka 7.05 ! 3 razy rowerkiem w tą i spowrotem.. 5 minutowa wizyta u Rżyża.. niezła wtopka, żeby zapomnieć ;D. Wycieczka rowerowa mm.. udana w 100%, Dominik dziękujemy za czekoladę.
Heh.. Kuba wiózł mnie na rowerku ! Ciężko było prawda? Ehh.. Po całym dniu niejedzenia grill był bardzo smaczny.. i ten chlebek.. :)
A teraz tylko kładziemy się i obijamy, w sumie u nas to norma !