Przekonałam się dziś, że wos to coś nie dla mnie. Co ja gadam zawsze to wiedziałam haha :D Poszłam tam by się podpisać, coś nabazgrałam na wypracowaniu lanie wody sama nie wiem do końca o co tam chodziło hah :D Dziś bez ćwiczeń, za późno wstałam i nie było czasu by poćwiczyć przed maturami. Teraz przyszłam, zjadłam obiad i zaraz cisnę na autobus i lecimy z dziewczynami na babski. Mam problem ze snem, nie umiem zasypiać mimo, że kładę się o 23 to i tak do 3 się wiercę jeśli po 3 nie usnę wiem, że nocka zarwana. Nie pomaga muzyka, cisza czy telewizor w tle ; o Jedyne to zmęcznie i alkohol sprawia, że spię jak małe dzidzi inaczej nie ma nawet najmniejszej opcji by pójść spać. Mama kupiła ciasteczka w środku z dżemem takie malutkie mmm, jem 6 i koniec więcej nie tknę haha :D słodycze omijam jak narazie szerokim łukiem :D Życzę wam miłego dnia, jutro sie odezwę przed pracą i w końcu poćwczę ;)
Miłego wieczorku ;)