<3
Siemandero dżolero.
Po pierwsze. Zdjęcie przedstawia mnie na szczycie świata .. znaczy na jakiejś tam górce no. A co ja robię? A no ulotne chwile łapię jak fotka! <3 wrr. ; d
Zacznę od początku. Jako że w niedziele postanowiliśmy pozwiedzać a na Zagórnik ani Bolęcine ani w żadne takie miejsca nie chciało iść postanowilismy wyruszyć w plener. ; D Zgubiliśmy sie 5 razy wyliczanek robiliśmy chyba z tysiąc w którą stronę skręcić a miejsc w których spędziliśmy różne dziwne chwile były setki.; d
Dotarliśmy na polanę po której biegaliśmy bezstrosko wraz z czarnym bambusem marnym mańkiem i wściekłym burkiem bez podstawowej części garderoby czyli spodni. Ja tez byłem młody ale takie rzeczy robić.. ;/ ej chwila! przecież to był mój pomyśł. ehh :D
aaaaaaaa wiecie co. pierdole tą notkę nie piszę dalej nie chce mi się. dowidzenia dobranoc. ;D
I pozdrawiam JOM! pozdrawiam CIE! i wgl no.