25 komentarzy + 35 kliknięc w " Fajne " = Nowy wpis *-*
Chciałabym znowu tak czuć, mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha. chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą, że dzwoni ten Ktoś. Cciałabym denerwować się przed spotkaniem, a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca. Cciałabym ukradkiem na Niego spoglądać, a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce, ściskać ile sił.
Bawię się proszę Pana, bawię w dorosłą kobietę. Nauczyłam się już malować oczy na zielono i usta ciągnąć czerwoną pomadką. Ciągle się bawię w dorosłą kobietę, to tak jak mała dziewczynka zakłada za duże obcasy swojej mamy, na których nie może przejść metra, ale bardzo się stara. I ja się staram być dorosła, odpowiedzialna i silna. Cokolwiek by się nie stało poradzę sobie sama. Umiem już wykorzystywać swoje atrybuty, umiem malować paznokcie na czerwono. Mogę udawać, że jestem dorosła, chyba nikt się nie zorientuje.Ostatni tydzień dał mi sporo spokoju. Złamałam paznokieć, wolę łamać obcasy. Nie ma nic gorszego niż przeciętność, nie ma nic gorszego niż obojętność. Jak zwykle jestem skłonna do przesady. Lubię być ponad, lubię tańczyć nad przepaścią .
na stole stały cztery świeczki. pierwsza rzekła nagle. : "jestem dobrem - ludzie już mnie nie potrzebują, wiec mogę zgasnąć.." druga świeczka dodała. : "jestem sprawiedliwością, dziś nikt mnie już nie potrzebuje!" obie świeczki zgasły.. trzecia,zasmucona rzekła. : "jestem miłością - na mnie ludzie mają coraz mniej czasu,wiec i ja zgasnę.." trzy świeczki zgasły. do pokoju weszła młoda kobieta i ze smutkiem popatrzyła na zgaszone świeczki. czwarta świeczka odpowiedziała. : "nie martw się, jestem nadzieją, póki ja istnieje wszystko można zacząć od nowa..
Wbiegła do domu. Wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. Nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. Zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. Zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień.
Zaczęło lać. Niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. Właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. Niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. Wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. Zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. Po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. Oboje wybuchli śmiechem. On delikatnie się nachylił. Ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - To należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
Dlaczego to my mamy cierpieć, wylewając ocean łez?nie przesypiać nocy, dławiąc się wspomnieniami? zamieńmy się rolami z mężczyznami. zacznijmy się zabawiać, każdym napotkanym facetem, bez skrupułów. wykorzystujmy i pozostawiajmy bez słowa. jeździjmy na kilka frontów, mając w poważaniu ich uczucia. wpisując w swoich magicznych notesikach 'zaliczony-odstawiony'. zero zaangażowania, emocji. wypierzmy się ze wszelkiego uczucia i bądźmy bezwzględne do granic możliwości. niech choć przez ułamek sekundy zastanowią się, jak to jest płakać z powodu nieodwzajemnionych uderzeń serca.
To była internetowa znajomość. Każda nasza rozmowa, była dla mnie ważniejsza od zakupów z przyjaciółką czy imprezy. Zawsze starałam się wyglądać jak najlepiej, dla ciebie, choć wcale się nie widzieliśmy się , bo tylko pisaliśmy na GG. Chciałam jak najszybciej się z tobą spotkać, przytulić cię z całej siły i już nigdy nie puścić. Moje marzenia zniszczyła jedna wiadomość od ciebie : " dziękuję za wszystko, ale to koniec. Mam inną . " Moje serce stanęło, łzy lały się strumieniami. " Przecież cię kochałam debilu !
Ufałam ci , a ty to spierdoliłeś ! Kochałam Cię, a ty wszystko popsułeś. Tolerowałam Cię, takim jakim byłeś, nie chciałam Cię zmieniać. Nie zabrałam Ci wolności, bo wiedziałam, że jej potrzebujesz. Starałam się zaakceptować twoje nawyki i dziwactwa. Dawałam czas dla przyjaciół, dla samego siebie. Tolerowałam nawet twoją bliską przyjaźń z byłą dziewczyną. Starałam się być tylko dla Ciebie. Nigdy nie mówiłam, że nie mam czasu. Byłam na każdym twoim meczu. Kibicowałam twojej ulubionej drużynie, chodziłam z Tobą na żużel. Znam twoje największe tajemnice, myśli i wiem, że mnie kochałeś. Nie rozumie tylko, dlaczego teraz tak to wszystko zjebałeś.
Nie zależało mi tak bardzo na chodzeniu za rączkę, przytulaniu się. Chciałam jedynie zakochać się, znaleźć miłość. Osobę z którą zapragnę spędzić resztkę swojego życia. Chciałam jedynie osoby która obdarzy mnie tak wielkim i silnym uczuciem jakim darzę ją. Zamiast tego otrzymałam kolejny cios w serce, kolejny przyklejony plaster, który non stop się odkleja.
+ Można dodawać do znajomych ;3
Komentować.
Klikać w " fajne ".
Udostępniać.
Inni zdjęcia: Dzwoniec jerklufotoNa kanałku pati991Zmagam się sam ze sobą mnilchasJa pati991Synuś nacka89cwaJa pati99119 / 05 / 25 xheroineemogirlxJa pati991... maxima24... maxima24