Chyba coś się ze mną dzieje, bo POLUBIŁAM JUSTINA BIEBERA!!!!!!!!!!
..............................................................................................
21 maj 2012r.
Dzisiaj na pierwszej godzinie lekcyjnej (k.j.polskiego) pisałam test z informatyki. Katastrofa, ne zdążyłąm dpkończyć i chyba dostanę z tego testu 4, nieee!!! Na matematyce byliśmy na komputerach i robiliśmy jakieś durne zadania matematyczne na komputerze. Na dwóch godzinach polskiego facetka (Faberka) mnie wkórzała. Robiliśmy durne zadania. Na przyrodzie mieliśmy 30 minut lekcjie, a 15 byliśmy na dworze. Na wf-ie biegaliśmy 10 minut wokół boiska. Ja i Majka biegaliśmy tylko 6 minut, bo źle się czuliśmy w taki upał. Potem ja , Wika, Marzena, Iga biegaliśmy dwa kółka wokół boiska, żeby wiedzieć kto jest szybszy. Ja prowadziła, aż do momenty, gdy się zatrzymałam przy drógim kółku pod koniec, bo w głowie mi się zakołowało. Byłam ostatnia. :(