Powieki sa po to by nie widziec jak pakujesz swoje rzeczy do brązowej walizki
Zabierasz wszytsko czym od dawna mnie obdarowywałeś
Zabierasz spowrotem
Rumiany odcien moich policzków
Nektar niecodziennosci z moich ust
Psotny błysk z mojego oka
Znów pachne szarością.
Zakurzone słowa o przyszłości , płochliwe obietnice
przeziębione przysięgi
odchodzą razemz Tobą
Wyblakła i zakurzona
pachnę pustką i ciszą.
Oddałam Ci wszystkie moje tajemnice
i nie ma we mnie nic magicznego
nic pięknego i niezwykłego co mogłabym Ci dać
Nie mam nic
***
Lejsowłosa Księżniczka :*
"To początek, wschód słońć i drżenie w kącikach ust
Wielkie oczy ma strach, palcem pogroże mu "