jasminum - łacińska nazwa jaśminu
lub
nazwa stajni położonej w Chlewiskach koło Siedlec, obfitującej w okrągłe konie i pozytywne fluidy.
jasminoholizm - należąca do uzależnień psychicznych wewnętrzna potrzeba przebywania w Jasminum. Ma ona charakter nabyty.
Czynnikami wpływającymi na wystąpienie choroby są:
- stwierdzony equusoholizm,
- miejsce zamieszkania (na ogół województwo mazowieckie),
- uprawianie jeździectwa,
- upodobanie do miziania koni,
- przynajmniej osiem punktów na dziesięciopunktowej skali poczucia humoru wg. Torrentsa.
Rozpoznanie choroby na ogół nie jest trudne, jako że nawet w początkowym stadium występują wyraźne objawy, takie jak:
- niechęć do odjeżdżania z Jasminum (mogą występować spazmy i prośby o litość),
- wzmożone zainteresowanie musem jabłkowym,
- używanie pojęć takich jak "klusek", "imbryk", "Nikodem" w nietypowych kontekstach (kolejno: koń, hucuł o imieniu Idrys, aparat marki Nikon),
- i wiele innych.
Przykładowe wypowiedzi osób dotkniętych jasminoholizmem:
"Tyle razy ci mówiłam, że nie mówi się "jaśminum", tylko JASMINUM, i że POLA to nie koń, KOLA to koń, Pola robi obiadki, jakby była koniem, to byłoby jej trudno. No i ma swojego Nikodema. Razem z nim robią zdjęcia Atutowi, a on wali niezłe pozy, ten jego loczek, mrr... Innym kluskom też robi, no i nam na jeździe też, haha, mam nawet takie świetne zdjęcie jak stępuję na Ajendrynksie..."
"Kortina ma brzydki łeb?! Chyba zaraz pójdziemy na gnojownik i rozwiążemy tę sprawę jak męż... jak koniarze!"
"Ile jeszcze dni do wakacji?"
"Jak wygram w lotto, kupię sobie Silkę, Poli pomarańczowy traktor i otworzę fabrykę musu jabłkowego."
"...kradłam kulki do zupy i sianko dla mojego kochanego konika. Więcej grzechów nie pamiętam..."
Najłatwiejszym sposobem na rozpoznanie choroby jest jednak test Ölbauma, który zaleca pozostawienie osoby ze stwierdzoną chorobą(A) w jednym pomieszczeniu z potencjalnie chorym(B).
Przykładowy przebieg dodatniego testu Ölbauma:
(A) Znam cię, ty chyba byłaś w Jasminum!
(B) Tak, na drugim turnusie, a ty?
(A) Ja na piątym! Jeździłaś na Anie, zgadza się? Widziałam twoje zdjęcia z wakacji, byłaś przebrana za wampira, nie?
(B) Tak, za wampira tłuszczowego, i byłam na mojej Anusi-klusi, było cudownie, ona jest takim niesamowitym koniem, mam ją nawet na tapecie w telefonie, chcesz zobaczyć? Będziesz w przyszłym roku? Możemy pojechać razem, pod warunkiem, że nie weźmiesz Any!"
Stwierdziłeś u siebie objawy jasminoholizmu? Nie przejmuj się. Ten photoblog pomoże Ci złagodzić objawy odstawienne (płacze nocne, maniakalne odświeżanie facebookowej strony Jasminum, rysowanie hucułków na marginesach zeszytów). Jasminoholicy, łączcie się!