Siemanko.
Na zd ja z Ola.
U mnie było dobrze ale sie zjebało.
Dziękuje oli że moge na nią liczyć zawsze.:*
Kocham ją jak siostre.:)
Takich ludzi jak ona jest coraj mniej.:)
Coś się kończy by coś się zaczeło.
U mnie nic sie nie zacznie.
Już nic nie chce a teraz ide eloooo.
Właśnie tego się bałam przez ostatni czas, że obojgu zacznie nam zależeć. Zaczniemy traktować swoje słowa i nocne rozmowy na poważnie, nie będziemy mogli wytrzymać bez siebie dnia i zaczniemy marzyć o przyszłości. Nie chciałam tego, naprawdę.