"P.S.
Zaiste nie osiągnąłbym tych wszystkich sukcesów, nie udałbym się w te podróże, gdyby nie moja cudowna żona, Lucia Consuela de Recoba. Wspierała mnie w każdej chwili, podnosiła na duchu, a kiedy jej przy mnie nie było, miałem gorsze samopoczucie niż pasażer statku z chorobą morską w czasie sztormu. A uwierzcie mi, rzeczą przerażającą jest choroba morska w czasie sztormu. Podobno taka miłość jak nasza, zdarza się na świecie mniej więcej raz na 500 lat. Słonko moje, a czy Ty wiesz, kiedy zdarzyła się kolejna tak wielka miłość? :))"
właśnie dlatego On jest taki boski! ;) ;***