Oo

Co ja tu robie na tym zdjatku? ;D

Wgl, padłam na twarz uderzajac głową o biurko.

Moje ostatnie rozwazania skonczyły sie na tym (nawiązując do poprzedniej notki), że

niektóre małe mogiłki są tak zaniedbane że az smutek sie rozlewa patrzac na nie.

Takie dzieciątko nie zasłuzylo na śmierć, a tym bardziej na zapomnienie.

Tak wiec przy odrobinie czasu (ktorej ciągle nie ma) postanawiam tam pójść i posprzatac,

bo ja sobie nie wyobrazam jak mozna zapomniec o wlasnym dziecku.

Dalej.

Student.

Wariat.

Musi zaliczyc biochemie.

Oj Bartku Bartku ;D

Jego wyśmienite kawały po piwach (po ocieleniu sie krowy hahhaahahhaha) sa zarąbiste, mianowicie:

Chodzil sobie miś po krze i ta kra go wyniosła na morze.

I ten biedny miś tak siedzial i myślał ze umrze z głodu,

Gdy go nagle wciągneła śruba lodołamacza. 

facepalm.

Dalej cie to kręci "Ewunia" ?

Tak, dalej kręci.

;*