polifoniarozkoszy ja na ścianie mam jedno zdjęcie w antyramie, które mi specjalnie na urodziny zmajstrował w zeszłym roku. świetnie się komponuje na tle zielonych ścian (:
heh. ale wiesz, nie każdej dziewczynie by się chciało. a mi się chciało, i tak siedziałam w domu caly tydzień z powodu choroby.
polifoniarozkoszy hah! złapany na gorącym uczynku! ^^
też się cieszę, że udane.
my byliśmy na koncercie Marii Peszek. znakomity koncert, no ba.
dostałam misia, misia! i storczyka w doniczce! i dwie śliczne kartki! :)))
a dla Adrianka przez kilka dni robiłam albumik na zdjęcia :) swoimi łapkami, taak. wiesz, bo... chciałam zrobić coś sama i tak od serduszka. wyszło około 30 ślicznych zdjęć, które wraz z opisami utworzyły naszą historię. okładka, ładnie związane. prawie się mi popłakał.... :} hi.
a że naszym Rodzicom też się podobał ten prezent, to aż jestem dumna, że się za to wzięłam, coś takiego wymyśliłam, tyle czasu poświęciłam i taki efekt "urodziłam" :DDD
O sobie: Hmm, szczęśliwie zaobrączkowana Anka, miło mi.
Na co dzień zwykła, wulgarna, irytująca, wredna.
Bywa delikatna, czuła, miła z reguły terroryzuje ludzi.
uzależniona od Niego, kawy, aparatu i muzyki.
Jeszcze jakieś pytania?
Czym się zajmuję: rozwijam swoje pasje, przynajmniej się staram.